Przejdź do głównej zawartości

Posty

Polecane

Wielojęzyczność naszych dzieci

  Nigdy nie miałam w planach bycia w związku z obcokrajowcem, a tymbardziej przeprowadzki do innego kraju, z dala od rodziny... ale... życie jest jednak nieprzewidywalne i tak jak mówi jedno z powiedzeń:  "Chcesz rozśmieszyć Pana Boga, opowiedz mu o swoich planach".   Tak i moje ścieżki życiowe przebiegły po zupełnie innym torze niż przypuszczałam. Po innym, co nie znaczy, że po gorszym. Obecnie jestem szczęśliwą mamą dwójki brzdąców i mam kochającego partnera. I nie zamieniłabym tego za żadne skarby. Fakt, że mieszkamy w Niemczech i obydwoje jesteśmy imigrantami pochodzącymi z dwóch różnych krajów, sprawił, że nasze dzieci wychowują się w czterojęzycznym środowisku. Dlaczego w czterojęzycznym? Ponieważ ja, jako Polka, rozmawiam z moimi dziećmi po polsku, tata Peruwiańczyk - po hiszpańsku. A całe środowisko, w którym mieszkamy, panie i dzieci w przedszkolu - po niemiecku. Niestety mój hiszpański jest tak samo zły, jak Jeana polski, dlatego rozmawiamy ze sobą...

Najnowsze posty

Związek z latynosem!

10 rzeczy, o których marzę!

Wszyscy mają mambę! Mam i ja!

O choroba!

Pięć rzeczy, których nie znajdziesz u mnie w domu

Los banditos!

Przychodzi baba do lekarza...

Wycieczka do muzeum

Pieczemy muffinki

Mama i córka w obcym mieście

Rozkoszne urwisy